czwartek, 9 września 2010

Ja chcę żeby było lato!!!!

Albo przynajmniej pojechać do Cordoby, gdzie teraz mają 34 stopnie. Nie cierpię zimna - jak ktos mieszka na strychu, to wie o czym mówię. Już zaczęlismy sezon na palenie w kozie, dogrzewanie łazienki przed kąpielą (ja) i smedzenie na temat wysokich rachunkow za gaz (maz). I tak nam uplynie do wiosny. A na dodatek, znowu cos mi sie poprzestawialo na blogu i nie moge pisac polskich liter, a inne mam nie w swoich miejscach. Dziwne, że w programach tekstowych wszystko jest ok. O, znalazłam ''ł'' na miejscu dwukropka, a ''ę'' i ''ą'' na miejscu przecinka. swietnie, jeszcze tylko musze ''s'' z kreską znalezc, ''c'', ''z'' i całą resztę znaczkow. Tez tak macie? ''Zabawa świetna''. Może kreatywność sobie rozwinę. :-/ Na dowod moich mąk zostawiam posta w pierwotnym stanie, i już (O! ż!) się ''cieszę'' na następne pisanie. Jeden pech nie wystarczy przecież (zimno), nieszczęścia parami chodzą.

To dla lepszego samopoczucia, dołączam fotki z tegorocznych wakacji - ktore niestety, były bardzo krotkie. Ciekawe czy ktoś zgadnie, gdzie były robione te zdjęcia? :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz